środa, 5 marca 2014

Trochę o Ruggero de I Timidi - Un po’ di Ruggero de I Timidi

Kilka dni temu przypadkowo trafiłam na koncert tego Pana. Poszliśmy do klubu (Renfe) - swoją drogą chyba jedynego dużego w Ferrarze - a tam takie cudo na scenie... Początkowy zachwyt wywołany możliwością posłuchania „prawdziwej włoskiej muzyki” zdecydowanie ustąpił innym uczuciom po wsłuchaniu się w tekst. No ale cóż, my mamy Figo Fagotów, Włosi mają Ruggero de I Timidi. Jako ciekawostka warte posłuchania. Buon ascolto!
 


A jakby ktoś miał ochotę dowiedzieć się więcej o Ruggero zapraszam na jego profil na fb. Tam też znajdziecie angielską wersję powyższego utworu. Ogólnie Pan jest przemiły. Pozował do foteczek ze wszystkimi chętnymi, a zainteresowanych było naprawdę sporo. Aż kolejka się ustawiła... oczywiście ja też ją tworzyłam. A co!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz