Wystawa w Bolonii. Dziewczyna z perłą!
Wszędzie słyszę ochy i achy: Dziewczyna z perłą w Italii! Takie
szczęście! A ja się tak nie zachwycam, bo jeden znany obraz dobrej wystawy nie
czyni - no dobrze, w tym wypadku niejeden :D Ale naprawdę nie wystarczy
zgromadzić dzieł znanych malarzy w jednym miejscu, aby wystawa była udana.
Ważna dla mnie jest też sama jej organizacja, bo żeby móc podziwiać trzeba mieć
odpowiednie warunki.
Ale od początku: Pełny tytuł wystawy to: Mit
Złotego Wieku. Od Vermeera do Rembrandta. Arcydzieła z Mauritshuis. Zwiedzając
przechodzimy kolejno przez 6 sal, w których możemy podziwiać dzieła znanych i
mniej znanych malarzy. Pod obrazami znajdujemy nazwiska takie jak Goyen, Steen (Jedząca ostrygi - cudeńko!!! obraz, a
może raczej obrazek (bo wymiary ma maluteńkie - 20,5 x 14,5 cm), a każdy detal idealnie dopracowany,
każda koroneczka, każde piórko, po prostu wszystko, a do tego ma jeszcze
drugi plan!), Borch, Fabritius (prześliczny Szczygieł), Rembrandt (w sumie to imię, a nie nazwisko), i oczywiście Vermeer.
Johannes Vermeer, Dziewczyna z perłą |
Jak na tyle sławnych dzieł powierzchnia wystawy
jest zatrważająco mała, a dodatkowo powieszenie tuż obok siebie (na tej samej
ścianie) 4 dzieł Rembrandta (przy których przecież każdy chce na chwilę
przystanąć, by przyjrzeć im się z bliska) jest dla mnie lekkim nieporozumieniem.
Chęć spojrzenia na nie z dystansu zawsze kończy się fiaskiem. Każdy krok w tył
powoduje wskoczenie na Twoje miejsce innego chętnego. Nie wiem czy
organizatorzy nie przewidzieli takiej ilości odwiedzających czy po prostu nie
dysponowali większą przestrzenią, ale wydaje mi się, że to chyba nie tutaj leży
problem.
Ciekawie natomiast wykonane zostało oświetlenie. W salach panuje lekki półmrok, a obrazy sprawiają wrażenie jakby to
one świeciły własnym światłem, takim od środka (jak gwiazdy!). Panom technikom
naprawdę należą się wielkie brawa, bo efekt jest genialny. Trzeba jednak wspomnieć,
że powoduje to, że opisy znajdujące się na ścianach są w cieniu i czytanie ich
sprawiło mi pewne trudności (swoją drogą są tylko w wersji włoskiej). Niemiłym
zaskoczeniem było zachowanie się pracowników galerii. Nieustanie uciszali odwiedzających
przeciągłym Ciiiiii! A chyba naturalnym jest, że obrazy wywołują pewne emocje, którymi chce się podzielić z innymi. dyskusję. Niemożliwe jest milczeć gdy
chce się zwrócić komuś uwagę na jakiś szczegół dzieła czy skomentować swoje odczucia!
Carel Fabritius, Szczygieł |
Na drugim piętrze znajduje się wystawa
współczesnych obrazów inspirowanych Vermeerem. Niektóre ładne, innych nie
zrozumiałam (jak zresztą większości z tego co się teraz tworzy). Ale pasjonatom
polecam. Wstęp w cenie biletu. A jak już o kosztach mowa: bilet normalny (wł.
intero) 12 euro, ulgowy (wł. ridotto) dla studentów i emerytów 9, dla
niepełnoletnich 6.
Jeżeli nie zamierzacie nigdy odwiedzić
Hagi to na wystawę pójdźcie, bo warto zobaczyć. Trwa do 25 maja 2014. Może
uda Wam się trafić na mniejsze tłumy lub milszych ochroniarzy :) Tylko
zarezerwujcie sobie czas, bo oczekiwanie w kolejce na wejście nie jest krótkie
(podpowiedź: z samego rana i w porze lunchowej kolejka jest mniejsza).
I na koniec trochę danych:
La ragazza con l'orecchinoa di perla
Il mito della Golden Age
DA VERMEER A REMBRANDT
Capolavori dal Mautitshuis
8 luty - 25 maja 2014
Bologna, Palazzo Fava
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz