piątek, 28 lutego 2014

Mój skarb - Il mio tesoro









Przedstawiam Wam rower. Mój rower. Najpiękniejszy rower na świecie (wszystkie głosy sprzeciwu zostaną przeze mnie zignorowane). Jest cudowny. Idealny. Prześliczny. Zachwyca pod każdym względem. Nieliczne wady tylko dodają mu uroku (czyż te zardzewiałe błotniki nie są słodkie?). A te odblaski słońca na obręczach kół...Cudo. Jest fantastyczny. I jeszcze ten kolor - doskonały. Mój rower jak z bajki. Zniewala. Olśniewa. Urzeka. Chyba się zakochałam :) 



2 komentarze:

  1. Jeszcze nigdy nie slyszałem tak wzniosłej ody do roweru! :D piękny - rower oczywiście:) Rad

    OdpowiedzUsuń